Brązową maź nieznanego pochodzenia znaleźli strażnicy miejscy w jednym z rowów melioracyjnych na terenie Kokoszek. Na miejsce wezwano przedstawicieli odpowiednich służb. Dziwna substancja zostanie zebrana i zneutralizowana. Jednocześnie prowadzone będą poszukiwania sprawcy zanieczyszczenia.
Poniedziałek, 25 stycznia. Patrol zmotoryzowany z Referatu V pojechał do Kokoszek, by podjąć interwencję wobec kierowcy samochodu ciężarowego, który nie zastosował się do znaku drogowego. Gdy funkcjonariusze skończyli czynności w tej sprawie, ich uwagę zwróciła zawartość pobliskiego rowu melioracyjnego. Chodziło o brunatną maź niewiadomego pochodzenia.
Mundurowi zaczęli dociekać, skąd może pochodzić zanieczyszczenie. Rozmawiali między innymi z pracownikiem zlokalizowanej tuż obok firmy. Mężczyzna pokazał jednak strażnikom, że rury odprowadzające deszczówkę z terenu przedsiębiorstwa wychodzą gdzie indziej.
Za pośrednictwem Stanowiska Kierowania Prewencją strażnicy poinformowali o swoim odkryciu pracowników Gdańskich Melioracji. Na miejsce przyjechał przedstawiciel tej spółki. Zapewnił, że w rowie ustawione zostaną specjalne zapory, które uniemożliwią rozprzestrzenianie się substancji. Natomiast sama maź w możliwie najszybszym czasie poddana będzie neutralizacji.
Na miejscu wykonano dokumentację fotograficzną. Wszczęto również poszukiwania sprawcy zanieczyszczenia.