Strażnicy miejscy pomogli dwóm pobitym i okradzionym mężczyznom. Ujęli również sprawców rozboju.
Podczas patrolu rejonu ul. Rajskiej i Heweliusza w środę 24 października 2012, po godzinie 20 strażnicy odpowiedzieli na wołanie.
Usłyszeliśmy krzyki, wzywanie o pomoc i odgłosy uderzeń dochodzące z wnęki pod schodami budynku na zapleczu budynku NOTu – relacjonują strażnicy biorący udział w patrolu. Natychmiast udaliśmy się w to miejsce – dodaje.
Nagle spod schodów wybiegło dwóch mężczyzn. Jeden ze strażników poprosił ich o dokumenty, a drugi zajrzał pod schody.
Zobaczyłem, że na skrzyni na piasek, umieszczonej pod schodami, leży dwóch zakrwawionych mężczyzn – relacjonuje strażnik.
Wtedy, jeden z legitymowanych mężczyzn rzucił się do ucieczki. W pogoń za nim udał się jeden strażnik. Mężczyźnie, który pozostał na miejscu strażnik nałożył kajdanki, aby uniemożliwić mu ucieczkę. Funkcjonariusze wezwali do pobitych karetkę oraz zawiadomili o wszystkim policję. Po chwili na miejsce zdarzenia wrócił strażnik z mężczyzną, który próbował uciekać. Poszkodowanych do szpitala zabrało pogotowie. Twierdzili oni, że zostali pobici oraz ukradziono im zasiłek z MOPSu w kwocie 350 złotych. Sprawców oddano policji.