
Czwartek, 28 marca. Był kwadrans po godzinie 8.00. Operator ze studia monitoringu przy Komisariacie Policji I obserwował pasaż handlowy przy ulicy Krzemowej. W pewnej chwili jego uwagę zwrócił spożywający alkohol mężczyzna. O sytuacji poinformował oficera dyżurnego i dalej obserwował nietrzeźwego. Zachowanie mężczyzny robiło się tymczasem coraz bardziej dziwne…
Podszedł do przywiązanego obok małego psa i zdjął mu smycz. Następnie schował ją do plecaka, a potem zaczął oddalać się w kierunku pobliskiej szkoły – mówi starszy specjalista Wojciech Kamiński.
Operator na bieżąco informował policjantów, gdzie aktualnie znajduje się sprawca kradzieży. Niedługo potem mężczyzna został zatrzymany i ukarany dwoma mandatami karnymi. Skradziona smycz została zabezpieczona przez mundurowych.
Tymczasem po pozostawionego przy sklepie czworonoga wróciła właścicielka. Zabrała psa i wróciła z nim do domu. Operator monitoringu podał oficerowi dyżurnemu jej adres. Dzięki temu czworonożnej ofierze kradzieży udało się odzyskać swoją własność.