Niedziela, 10 września. Zbliżała się godzina 17:00, gdy uwagę operatora miejskiego monitoringu przykuł pewien mężczyzna. Stał na ulicy Wały Jagiellońskie i przyglądał się zaparkowanym przy stojaku rowerom. W pewnej chwili wyciągnął nożyce, przeciął linkę zabezpieczającą jednego z rowerów. Następnie szybko oddalił się na skradzionym jednośladzie. Pracownik straży miejskiej o zdarzeniu od razu poinformował oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji. Przekazał także rysopis złodzieja i kierunek, w którym odjechał. Niestety mężczyzny nie udało się wówczas zatrzymać.
Trzy dni później operator monitoringu zauważył sprawcę kradzieży, gdy ten spokojnie szedł ulicą niedaleko miejsca, gdzie wcześniej dokonał przestępstwa. Mężczyzna nie przypuszczał, że został rozpoznany. Pracownik studia wizyjnego o swoim spostrzeżeniu powiadomił policję i na miejsce pojechał patrol funkcjonariuszy, którzy zatrzymali zaskoczonego 39-latka. Podczas sprawdzania jego danych w policyjnym systemie okazało się, że zatrzymany mężczyzna był również poszukiwany do odbycia kary 12 miesięcy pozbawienia wolności oraz ma na koncie inne kradzieże.