Środa, 24 sierpnia. Strażnicy z Referatu VI patrolowali rejon ulicy Falowej. Kilka minut przed godziną 10:00 podeszła do nich kobieta. Powiedziała, że jest menadżerem pobliskiej restauracji i poprosiła funkcjonariuszy o pomoc w odnalezieniu mężczyzny, który okradł lokal.
Z jej relacji wynikało, że kilka dni wcześniej jeden z ich pracowników ukradł z zaplecza butelki z alkoholem i uciekł. Kobieta podała jego rysopis i powiedziała, że często jest widywany w okolicy mostu przy ulicy Turystycznej.
Niespełna godzinę później mundurowi zauważyli mężczyznę, którego wygląd odpowiadał podanemu rysopisowi. Siedział na ławce przy nadwiślańskiej promenadzie. Strażnicy podeszli do niego i podali przyczynę interwencji. 26-latek był zdenerwowany i co chwilę zerkał na swój plecak. Mundurowi o ujęciu podejrzanego powiadomili kierowniczkę lokalu.
Podczas konfrontacji kobieta potwierdziła, że mężczyzna jest tą samą osoba, która ich okradła. Funkcjonariusze wezwali na miejsce patrol policji, który przejął sprawę. Policjanci ukarali złodzieja mandatem karnym.