Dokumenty skradzione jednemu z mieszkańców Gdańska wróciły miesiąc później do właściciela. Portfel wraz z zawartością leżał w piwnicy jednej z kamienic. Przez okienko dostrzegły go dzieci. Opowiedziały o tym swojej mamie, a ta chwilę później przekazała informację strażnikom miejskim. Wydostanie dokumentów przez niewielki, zakratowany otwór nie było łatwym zadaniem. Mimo to mundurowi dopięli swego!
Środa, 3 sierpnia. Funkcjonariusze z Referatu II patrolowali Stare Miasto. Około godziny 16:40 na ulicy Katarzynki podeszła do nich kobieta z dwójką dzieci i powiedziała, że jej pociechy zaglądały przez okienko do piwnicy jednej z kamienic i zauważyły, że pośród śmieci leży tam portfel wraz z dokumentami. Strażnicy poszli we wskazane miejsce.
Wydobycie z piwnicy porzuconych rzeczy nie było proste. Ale udało się! Jak się okazało, dowód osobisty, prawo jazdy i dowód rejestracyjny należały do zamieszkałego nieopodal gdańszczanina. Funkcjonariusze pojechali do niego do domu. Mężczyzny nie zastali, rozmawiali jednak z jego żoną. Kobieta powiedziała mundurowym, że jej małżonek miesiąc wcześniej został okradziony.
Odzyskane dokumenty i portfel wróciły do właściciela.