Czwartek, 21 stycznia. Funkcjonariusze z Referatu VI jechali ulicą Dworkową. W pewnym momencie dostrzegli mężczyznę, który odśnieżał przylegający do posesji chodnik. 65-latek odkrył studzienkę burzową i wpychał do niej zebrany śnieg. Rytmicznie podskakiwał, uciskając biały puch w otworze. To co nie mieściło się w studzience, wyrzucał na jezdnię.
Mundurowi pochwalili mężczyznę za to, że odśnieża, ale jednocześnie pouczyli go, że robi to niewłaściwie. Poprosili, by pokrywa studzienki burzowej natychmiast wróciła na swoje miejsce. Wytłumaczyli też 65-latkowi jak pozbywać się śniegu, by nie narazić się na mandat.
O stan chodnika trzeba dbać!
Odśnieżenie chodnika to obowiązek administratora lub zarządcy nieruchomości. Przepisy mówią, że śnieg trzeba z niego usunąć do godziny 8:00 rano lub w ciągu 6 godzin od momentu, gdy przestanie intensywnie padać (Uchwała Rady Miasta Gdańska z dnia 26 lutego 2015 r. w sprawie Regulaminu czystości i porządku na terenie miasta Gdańska w związku z ustawą z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach).
Za nieodśnieżenie chodnika administrator może dostać mandat w wysokości 100 złotych. Dodatkowo, osoba która na nieodśnieżonym lub śliskim chodniku zrobi sobie krzywdę, może domagać się od niego na drodze cywilnej rekompensaty.
Sypać czy nie sypać?
Zarządca musi zadbać też o to, żeby chodnik nie był śliski. Może posypać go piaskiem (o średnicy cząstek od 0,1 do 1 mm), kruszywem naturalnym lub sztucznym (o średnicy ziaren do 4 mm) albo solą drogową. Może też zastosować inne substancje, ale tylko takie, których wolno używać. Dopuszczone są: chlorek sodu, chlorek magnezu, chlorek wapnia (w postaci stałej lub zwilżonej). Użyć można także mieszanek środków chemicznych i niechemicznych (Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 27 października 2005 roku w sprawie rodzajów i warunków stosowania środków, jakie mogą być używane na drogach publicznych ulicach i placach).
Co ważne, kiedy śnieg stopnieje lub przestanie być ślisko, zarządca ma obowiązek posprzątania chodnika i usunięcia niepotrzebnego już piasku lub kruszywa.
Co robić z uprzątniętym śniegiem?
Śnieg należy usunąć tak, by nie utrudniał pieszym przechodzenia. Nie wolno go jednak zrzucać na jezdnię, bo za to można dostać mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Jeśli użyte zostały środki chemiczne, to takiego błota pośniegowego lub lodu nie należy składować na przykład pod drzewami. Nie wolno go też wrzucać do rzeki lub stawu. Najlepiej jest zsunąć śnieg na krawędź chodnika, tak aby nie przeszkadzał ani pieszym, ani kierowcom.
Jeśli na chodniku wyznaczone zostały przez miasto miejsca parkingowe (zarówno płatne jak i bezpłatne) za odśnieżenie takiego miejsca odpowiedzialny jest zarządca drogi.
Ważne nie tylko to, co pod nogami…
Administrator nieruchomości ma również obowiązek usuwania sopli i nawisów śnieżnych, które mogłyby zagrażać zdrowiu lub życiu przechodniów. Jeśli tego nie zrobi, naraża się na mandat od 20 do 500 złotych (art. 72 Kodeksu wykroczeń).
Czytaj także: - Zimowe obowiązki mieszkańców