Kamień z serca musiał spaść najbliższym zaginionego 18-latka, kiedy dowiedzieli się, że odnalazł się cały i zdrowy. A wszystko dzięki operatorce monitoringu w Oliwie i jej spostrzegawczości...
W poniedziałek 16 listopada około godziny 2:00 uwagę operatorki przykuł młody chłopak i jego dziwne zachowanie. Widać było, że jest zdezorientowany, nie wie, gdzie jest i potrzebuje pomocy. O swoich spostrzeżeniach od razu poinformowała dyżurnego tutejszego komisariatu, a ten wysłał na miejsce patrol. Okazało się, że 18-latek jest poszukiwany przez rodzinę, która wcześniej zgłosiła na policji jego zaginięcie.
Odnaleziony chłopak razem z najbliższymi wrócił do domu.