Funkcjonariusze gdańskiej straży miejskiej mieli dziś dodatkowego pasażera w swoim radiowozie. Był nim Trachemys scripta elegant, czyli żółw czerwonolicy!
Na wsparcie ze strony strażników miejskich mogą liczyć nie tylko mieszkańcy naszego miasta, ale również zwierzęta. Tym razem nie psy, koty czy dziki znalazły się w kręgu zainteresowań funkcjonariuszy. Dzisiaj rolę pierwszoplanową odegrał żółw czerwonolicy. Łacińska nazwa gatunku - Trachemys scripta elegant - faktycznie nie mija się z prawdą, bo gad prezentuje się naprawdę dostojnie i elegancko.
W jaki sposób funkcjonariusze natknęli się na zwierzę? Czujny mieszkaniec gdańskich Stogów wypatrzył żółwia w rejonie ul. Nowotnej. Gad zmierzał w stronę torów tramwajowych. Kto wie czy ta historia nie zakończyłaby się tragicznie gdyby nie wspomniany mężczyzna, który słusznie uznał, że ruchliwa droga nie jest dobrym miejscem dla żółwia i postanowił zadzwonić na interwencyjny numer straży miejskiej 986.
Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze z Referatu VI, którzy zauważyli gada na tramwajowych torach. Mundurowi uznali, że najlepiej będzie zabrać zwierzę do radiowozu i przewieźć je do siedziby gdańskiej straży mieszczącej się przy ul. Elbląskiej 54/60.
Po przybyciu na miejsce żółw najpierw na chwilę trafił na trawnik, a następnie został umieszczony w pojemniku z wodą. O całym zdarzeniu poinformowano oczywiście oliwski ogród zoologiczny. W tym miejscu warto także obalić stereotyp, w którym to żółwie pełnią rolę niezwykle powolnych gadów. Zwierzę, które dziś odwiedziło siedzibę gdańskiej straży wykazywało się niezwykłą werwą – z początku schowane w swojej skorupie potrzebowało jedynie kilku chwil na trawniku, aby zademonstrować mundurowym swoje możliwości i spróbować ucieczki.
Kilkanaście minut później żółw czerwonolicy w asyście funkcjonariuszy został przewieziony do oliwskiego ZOO.
[gallery link="file" ids="10919,10920,10921"]