Wtorek, 16 lipca. Około 12:00 do funkcjonariuszy z Referatu I zabezpieczających jedno z wejść na plażę podbiegła zdenerwowana kobieta. Poprosiła o pomoc dla swojego dziecka, które noga utknęła między widełkami roweru, a kołem. Strażnicy natychmiast ruszali radiowozem we wskazane miejsce.
Chłopczyk siedział w foteliku zamontowanym przy kierownicy. Niestety nóżka wpadła między koło a widełki podczas jazdy. Mocno się zaklinowała. Mimo wielu prób nie udało się wygiąć szprych ani przeciąć. Wygięta nóżka zaczynała już sinieć. Strażnik nożem rozciął but dziecka i do pomocy poprosił jednego z przechodniów. Mężczyzna przytrzymał koło, a strażnik wspólnie z tatą z całych sił rozgięli rowerowe widełki i nóżkę udało się uwolnić. Funkcjonariusz opatrzył zadrapania i na wszelki wypadek usztywnił kończynę. Rodzice podziękowali i od razu udali się z synkiem do szpitala.