Czwartek, 1 października. Kwadrans po godzinie 7.00 na numer 986 wpłynęło zgłoszenie o łabędziu który siedział niedaleko stacji benzynowej przy ulicy Podwale Przedmiejskie. Ptak prawdopodobnie był ranny. Dyżurny skierował na miejsce funkcjonariuszy z Referatu Profilaktyki.

Łabędź siedział na trawniku przy ogrodzeniu. Miał rany na skrzydle. Był osłabiony i wystraszony. Wymagał pomocy weterynarza. Za pośrednictwem Stanowiska Kierowania wezwaliśmy firmę, która miała zabrać ptaka do lecznicy - mówi młodszy inspektor Szymon Majchrzak. Jeden ze świadków powiedział nam, że widział jak od strony ulicy Łąkowej leciało kilka ptaków. W pewnej chwili jeden z nich osłabł i spadł na tory tramwajowe – dodaje Szymon Majchrzak.

Mundurowi wspólnie z kilkoma przechodniami otoczyli zwierzę i pilnowali, aby nie wyszło na ruchliwą ulicę. Po kilkunastu minutach łabędź został zabrany do weterynarza.