Niedziela, 12 marca. Kilka minut po godzinie 15:00 na numer 986 zadzwonił mężczyzna i powiedział, że przy ulicy Orkana ktoś nielegalnie wycina drzewa. Dyżurny ze Stanowiska Kierowania natychmiast skierował tam patrol strażników z Referatu I.
Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zobaczyli leżące na ziemi dwa kilkumetrowe drzewa. Obok nich znajdowały się przedłużacze elektryczne, które były poprowadzone do pobliskiej nieruchomości. Strażnicy postanowili pójść tym śladem. Podczas rozmowy z lokatorami posesji jeden z mieszkańców bez wahania przyznał się do nielegalnego wycięcia drzew. Mężczyzna powiedział mundurowym, że robił na podwórku porządek, a drzewa wyciął bez zezwolenia, ponieważ zasłaniały mu słońce. Dodał także, że na ich pozostałościach chciał wybudować gołębnik.
Mundurowi wezwali na miejsce policję, która przejęła dalsze czynności w tej sprawie. Strażnicy o zdarzeniu powiadomili także Departament Środowiska i Rolnictwa Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.