Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Nielegalna akcja przyjaciół dzikich zwierząt

Autor: Marta Drzewiecka
Dwaj mężczyźni wyrzucali resztki organiczne w sąsiedztwie Parku Oruńskiego. Złapani przez strażników na gorącym uczynku tłumaczyli, że reprezentują fundację działającą na rzecz zwierząt i prowadzą akcję dokarmiania dzików…
Zrzut odpadów organicznych 1200px

 

Wtorek, 26 lutego. Do straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie od zaniepokojonej mieszkanki, która widziała, jak w sąsiedztwie Parku Oruńskiego dwaj mężczyźni wyrzucali z samochodu dostawczego duże ilości odpadów. Patrol z Referatu VI niezwłocznie odwiedził wskazane miejsce.

Okazało się, że zdarzenie, o którym mówiła kobieta, nie było incydentem. Strażnikom bowiem również dane było spotkać obu panów. Na pace samochodu mieli skrzynki z resztkami organicznymi. Mężczyźni poinformowali mundurowych, że są z fundacji, która pomaga zwierzętom. To, co wyglądało na pozbywanie się odpadów, było - ich zdaniem - zaplanowanym dokarmianiem dzików, trwającym rzekomo już od tygodnia. Dobroczyńcy nie mieli jednak pozwolenia administratora terenu na prowadzenie akcji.

Wyjaśniliśmy im, jakie procedury obowiązują w takich przypadkach. Mężczyźni zobowiązali się, że uprzątną teren i do czasu uzyskania odpowiedniego zezwolenia zaprzestaną swoich działań - mówi inspektor Sławomir Jendrzejewski.

Za zaśmiecanie obaj panowie dostali mandaty karne.