Poniedziałek, 31 lipca. Przed godziną 16:00 na alarmowy numer 986 zadzwonił ktoś, kto mówił o „cegłach spadających z dachu budynku” na chodnik przy alei Grunwaldzkiej we Wrzeszczu. Na miejsce natychmiast wysłany został patrol z Referatu III.
Mundurowi nie mieli wątpliwości, że pieszym grozi niebezpieczeństwo. Elewacja na najwyższej kondygnacji domu miała liczne ubytki. Fragmenty cegieł i tynku leżały na parapetach niższych pięter, jak również na chodniku.
Niezwłocznie zabezpieczyliśmy to miejsce, tak by nikomu nic złego się nie stało. Potem za pośrednictwem Stanowiska Kierowania wezwaliśmy straż pożarną. Zastęp ratowników, który przyjechał specjalistycznym pojazdem wyposażonym w drabinę, sprawnie usunął zagrażające przechodniom luźne elementy elewacji – mówi młodszy inspektor Maciej Skwiot.
O zdarzeniu poinformowana została firma, która zarządza budynkiem. Administratorowi przypomniano, że należyte zabezpieczenie obiektu to jego obowiązek.