Młody mężczyzna zakłócał przebieg niedzielnej mszy św. Sprawiał wrażenie agresywnego i mógł być niebezpieczny. Na pomoc wezwano strażników. Mundurowi szybko opanowali sytuację.
W niedzielę 26 marca funkcjonariusze z Referatu III patrolowali swój rejon. Około godziny 8.00 otrzymali informację ze Stanowiska Kierowania o mężczyźnie, który zakłóca porządek podczas niedzielnej mszy św. Zgłoszenie dotyczyło parafii św. Krzyża przy ulicy Mickiewicza. Strażnicy od razu udali się we wskazane miejsce. Przed budynkiem kościoła zauważyli nerwowo zachowującego się młodego mężczyznę. Jego zachowanie mogło wskazywać na problemy emocjonalne. Mundurowi poprosili go o dokumenty. Podczas wyciągania dokumentów, funkcjonariusze zauważyli, że z kieszeni chłopaka wystaje nóż. Natychmiast zażądali, by oddał niebezpieczny przedmiot. Porywczy młodzieniec wykonał ich polecenie.
Strażnicy postanowili wezwać pogotowie, by lekarze ocenili stan zdrowia mężczyzny. Załoga karetki zbadała go i podjęła decyzję o hospitalizacji. Chłopak został przewieziony do szpitala w asyście patrolu policji.