Był poniedziałek 9 sierpnia. Około godziny 14:30 funkcjonariusze z Referatu III zauważyli samochód, którego kierowca zignorował znak drogowy B-1 „Zakaz Ruchu” i wjechał na teren pętli autobusowej przy ulicy Dmowskiego. Strażnicy pojechali za nim.
Za kierownicą siedział młody chłopak. Gdy poprosiłem o prawo jazdy, stał się bardzo niespokojny. Powiedział, że ma przy sobie tylko dowód osobisty - mówi młodszy strażnik Tomasz Rosiński.
Podczas dalszej rozmowy nastolatek przyznał się, że nie posiada jeszcze uprawnień do kierowania samochodami. Powiedział, że aktualnie chodzi na kurs prawa jazdy i jutro ma egzamin. Mundurowi wezwali na miejsce patrol policji.
Jak informuje aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, 18-latek za prowadzenie samochodu bez wymaganych uprawnień został ukarany mandatem.