Poniedziałek, 19 sierpnia. Tuż przed godz. 15 strażnicy miejscy z Referatu II, którzy patrolowali ul. Długi Targ, nagle wśród tłumu przechodniów zauważyli nagiego mężczyznę. Funkcjonariusze natychmiast podeszli do niego i kazali mu ubrać się. Mężczyzna odmówił wykonania polecenia. Dopiero ostrzeżenie o użyciu środków przymusu bezpośredniego w przypadku stawiania oporu sprawiło, że dał się przekonać do założenia spodni.
Mężczyzna został wylegitymowany przez strażników. Podczas dalszej interwencji zachowywał się spokojnie, ale cały czas usiłował zdjąć spodnie. Nie była od niego wyczuwalna woń alkoholu, sam potwierdził, że nie pił alkoholu, przyznał się natomiast do zażywania substancji halucynogennych. W zaistniałej sytuacji mundurowi wezwali karetkę pogotowia. Tymczasem nagle 25-latek zdjął spodnie i zaczął uciekać w kierunku fontanny Neptuna. Strażnicy ruszyli w pościg. W ujęciu uciekiniera na wysokości ratusza pomógł im przechodzień. Funkcjonariusze wspólnymi siłami obezwładnili go. Mężczyzna uspokoił się. Funkcjonariusze, aby zapobiec dalszemu zgorszeniu w miejscu publicznym, nakryli go kocem z pobliskiej restauracji.
Po chwili na miejsce dotarła karetka pogotowia. Mężczyzna został umieszczony na noszach i przetransportowany do karetki, gdzie wstępnie sprawdzono stan jego zdrowia. Ze względu na to, że nadal mógł zachowywać się nieobliczalnie, ratownicy medyczni poprosili strażników o asystę w przewiezieniu 25-latka do placówki medycznej. Tak też się stało. W asyście brał udział także drugi patrol strażników, który w trakcie akcji został wezwany na miejsce. Po dotarciu do szpitala mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy, a mundurowi powrócili do swoich zadań patrolowych.