Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Na drodze stanęła im ławka

Na drodze stanęła im ławka

Trudno powiedzieć w czym im zawiniła. Jej największym grzechem było pewnie to, że stała tam, gdzie stała. Ławka na Rybackim Pobrzeżu padła ofiarą wandali. W grupie sprawców była kobieta, można więc przypuszczać, że pobudką do działania była potrzeba zaimponowania i wykazania się męskością. I tu przychodzi na myśl żałosna dość refleksja - że jaka męskość, takie imponowanie…

Była noc z niedzieli na poniedziałek, 8/9 czerwca. Około godziny 1:40 operator monitoringu zobaczył trzech mężczyzn i kobietę, którzy szli Rybackim Pobrzeżem. Nagle na wysokości przystani promu „Motława” dwóch panów najwyraźniej poczuło przypływ testosteronu. Targani niewątpliwie samczym instynktem podnieśli stojącą w tym miejscu drewnianą ławkę z żeliwną podstawą, po czym bez namysłu wrzucili ją do Motławy. Wyraźnie usatysfakcjonowani swym bohaterskim czynem, w blasku wątpliwej chwały oddalili się następnie wraz ze swymi kompanami w stronę Targu Rybnego. Wandale prawdopodobnie nie spodziewali się, że mają widownię nieco większą od spodziewanej.

W tym czasie bowiem operator miejskiego monitoringu rozmawiał już z policją. Tropem chuliganów ruszył zmotoryzowany patrol, który kilka chwil później zatrzymał niezłomnych pogromców ulicznych ławek. Zadanie policji, która zajęła się sprawą, wydaje się dość łatwe. Funkcjonariusze mają do dyspozycji nagranie, które nie pozostawia żadnych wątpliwości kogo i za co należy ukarać.