
Wtorek, 10 września. Było kilka minut po godzinie 1:00. Operator monitoringu przy Komisariacie Policji V na Przymorzu zauważył mężczyznę, który stał na przystanku autobusowym i spożywał alkohol. Chwilę później wsiadł do autobusu nocnego w kierunku Brzeźna. Zanim jednak to zrobił, zza wiaty przystankowej wyjął czarny pakunek i zabrał go ze sobą.
Pracownik straży miejskiej postanowił dokładniej przyjrzeć się mężczyźnie. Obserwował więc autobus i przystanki na trasie jego przejazdu. Pana z pakunkiem zobaczył ponownie, gdy ten wysiadł z kolegą na ulicy Krasickiego. Szybko udali się na pętlę tramwajową. Podejrzane opakowanie schowali w pobliskich zaroślach. O całej sytuacji operator poinformował dyżurnego komisariatu, który wysłał tam patrol.
Jak informuje aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, policjanci pojechali na miejsce i wylegitymowali dwóch mieszkańców Gdańska. Po sprawdzeniu terenu okazało się, że kilka metrów dalej w krzakach schowana jest spalinowa przecinarka. Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. Znaleziony przedmiot pochodził z kradzieży. Sprawcy włamali się do jednego z samochodów na terenie Przymorza.
Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia.