Poniedziałek, 28 grudnia. Przed godziną 2:00 operator miejskiego monitoringu zauważył dwóch mężczyzn, którzy na ulicy Miszewskiego pod wiaduktem kolejowym malowali farbami w sprayu różne napisy i znaki. O działaniach wandali pracownik straży miejskiej natychmiast powiadomił oficera dyżurnego policji. Ten od razu wysłał na miejsce patrol.
Kilka minut później grafficiarzy zatrzymano na gorącym uczynku. Jak informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku, 17- i 18-latek trafili do aresztu. Funkcjonariusze sprawdzają, czy to jedyne nielegalne malunki, które sprawcy mają na sumieniu. Ustalają też wartość wyrządzonych strat. Po zebraniu materiału dowodowego młodzi mężczyźni usłyszą zarzuty dotyczące wykonania graffiti lub uszkodzenia mienia. Może im grozić do 5 lat pozbawienia wolności.