Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Mógł spaść komuś na głowę

Autor: Robert Kacprzak
Duży konar wisiał nad chodnikiem. Był złamany, podtrzymywało go jedynie kilka mniejszych gałęzi. W każdej chwili mógł spaść. O zagrożeniu poinformował strażników miejskich jeden z mieszkańców. Mundurowi poprosili o pomoc straż pożarną.
radiowóz straży miejskiej strażacy drzewa

Poniedziałek, 22 października. Do straży wpłynęła informacja o konarze wiszącym nad chodnikiem przy ulicy Starogardzkiej. Gruba gałąź mogła w każdej chwili spaść na przechodniów. Na miejsce pojechał patrol z Referatu VI.

Na wysokości około 6 metrów nad chodnikiem dostrzegliśmy odłamany, suchy konar, który zawisł na gałęziach drzewa. Miał kilka metrów długości. Mógł w każdej chwili spaść i zrobić komuś krzywdę. Za pośrednictwem Stanowiska Kierowania wezwaliśmy straż pożarną – mówi inspektor Sławomir Jendrzejewski.

Po kilku minutach na miejscu byli już strażacy. Oprócz grubego konara, zdjęli z drzewa jeszcze dwie mniejsze złamane gałęzie.