Papierosy bez polskich znaków akcyzy ujawnili strażnicy miejscy w rejonie targowiska Zielony Rynek na Przymorzu. Niósł je w torbie pewien mężczyzna. Pytany skąd ma ów towar tłumaczył, że kupił wyroby tytoniowe od przypadkowej osoby.

W sobotę 19 września kilkanaście minut przed godziną 11:00 na alarmowy numer 986 wpłynęło zgłoszenie: ktoś informował, że przy wejściu na targowisko od ulicy Chłopskiej starszy mężczyzna razem ze starszą kobietą sprzedają papierosy bez polskich znaków akcyzy.

Funkcjonariusze z Referatu IV natychmiast sprawdzili ten sygnał. Odszukali osoby, które odpowiadały podanemu przez informatora opisowi. Para zaprzeczyła jednak, jakoby czymkolwiek handlowała. Pokazała też zawartość swoich toreb. Żadnych wyrobów tytoniowych w nich nie było.

Strażnicy widzieli jednak chwilę wcześniej, jak od osób podejrzewanych o nielegalną sprzedaż odchodzi pewien mężczyzna. Funkcjonariusze podeszli do niego i zaczęli z nim rozmawiać. Poprosili też o okazanie zawartości posiadanej reklamówki. Było w niej kilkanaście paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Mężczyzna utrzymywał, że wyroby tytoniowe kupił chwilę wcześniej na ulicy Krzywoustego od przypadkowego mężczyzny.

Za pośrednictwem Stanowiska Kierowania Prewencją na miejsce wezwano policję. Strażnicy przekazali jej funkcjonariuszom 54-latka, który miał przy sobie trefne papierosy. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi policja.