Dla mieszkańca Dolnego Miasta miał to być zwykły spacer na działkę. Chore serce i nadciśnienie dały jednak o sobie znać. Potrzebującego pomocy mężczyznę zauważył patrol straży miejskiej, który natychmiast pospieszył mu z pomocą.

Sobota, 10 czerwca. Strażnicy z Referatu Profilaktyki patrolowali Opływ Motławy. W pewnej chwili ich uwagę zwrócił dziwnie zachowujący się mężczyzna. Miał problemy z koordynacją ruchową, potykał się o własne nogi, a na koniec upadł. Funkcjonariusze natychmiast udali się w jego kierunku, by sprawdzić, co się z nim dzieje.

Starszy pan był bardzo osłabiony, miał wysokie tętno, a na pytania strażników odpowiadał niewyraźnym głosem. Mundurowym udało się ustalić, że mężczyzna szedł na działkę i nie był to jego pierwszy upadek podczas drogi. Okazało się również, że ma problemy z sercem i leczy się na nadciśnienie.

Strażnicy za pośrednictwem Stanowiska Kierowania wezwali pogotowie ratunkowe. Kilka minut później starszym panem zajęła się załoga karetki. Po wstępnym badaniu lekarz uznał, że mężczyzna musi trafić do szpitala.