![łoś stoi za zamkniętą bramą](https://download.cloudgdansk.pl/strazmiejska-pl/t/2023042692.jpg)
Sobota, 22 kwietnia. Kilka minut przed godziną 10:30 dyżurny numeru 986 skierował strażników z Referatu Ekologicznego na ul. Sandomierską. Miał tam znajdować się łoś, który płoszony przez przechodniów stwarzał zagrożenie dla kierowców i pieszych. Wcześniej zdezorientowane zwierzę widziane było też na ul. Trakt św. Wojciecha. Na miejsce jechał już miejski łowczy, weterynarz i policjanci.
Na szczęście okazało się, że łoś wszedł na teren jednej z firm, a czujny ochroniarz zamknął za nim bramę. Gdy tylko weterynarz bezpiecznie uśpił zwierzę i udało się zapakować je na samochód, kolumna aut prowadzona przez policjantów ruszyła w stronę Górek Zachodnich. Tam zwierzę po wybudzeniu udało się w swoje naturalne środowisko.
![uśpiony łoś leży na samochodzie, ma przykryte oczy, wokół uczestnicy akcji przygotowują się do rozładunku zwierzęcia](https://download.cloudgdansk.pl/strazmiejska-pl/t/2023042693.jpg)
W niedzielę funkcjonariuszki z Referatu Ekologicznego udały się ponownie na tereny leśne, w których wypuszczono łosia. Zwierzę wyglądało na zdrowe i odpoczywało po swojej ostatniej wycieczce do centrum miasta.
![łoś leży sobie na trawie między drzewami](https://download.cloudgdansk.pl/strazmiejska-pl/t/2023042694.jpeg)