Był wtorek, 3 października. Zbliżała się godzina 18:40, gdy operator miejskiego monitoringu zwrócił uwagę na jednego z przechodniów na ulicy Wilków Morskich. Mężczyzna rozglądał się nerwowo wokół siebie, a następnie wszedł do pobliskiego budynku. Jego wygląd pasował do rysopisu złodzieja, który kilka dni wcześniej ukradł samochód w Nowym Porcie.
Pracownik straży miejskiej o swoim spostrzeżeniu od razu poinformował oficera dyżurnego Komisariatu VI Policji, który we wskazane miejsce skierował patrol. Gdy funkcjonariusze byli już na miejscu operator wskazał im dokładną lokalizację poszukiwanego. Chwilę później mundurowi zatrzymali zaskoczonego 37-latka. Jak informują gdańscy policjanci, mężczyzna został już przesłuchany i usłyszał zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem oraz krótkotrwałego użycia pojazdu. Teraz grozi mu kara nawet 10 lat więzienia.