Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 8:00. Strażnicy z Referatu VI w trakcie patrolu parku znajdującego się nad Opływem Motławy zauważyli nadłamane drzewo, którego fragment zahaczał o ogrodzenie stadionu żużlowego.
Konar nie dość, że blokował ścieżkę, z której korzystają piesi (w tym dzieci, ponieważ niedaleko jest plac zabaw!) oraz rowerzyści to w godzinach wieczornych stanowił potencjalne zagrożenie w ruchu drogowym. W związku z zaistniałą sytuacją mundurowi powiadomili pracowników miejskich służb porządkowych, którzy usunęli niebezpieczny fragment drzewa.
Tekst: Łukasz Szulc