Zorganizowana wycieczka turystyczna, podczas której gubi się dziewczynka… Trudno powiedzieć jak zakończyłaby się ta sytuacja w innym mieście jednak w Gdańsku takie zdarzenia dla strażników to chleb powszedni.
Liczne kolonijne grupy coraz częściej są widoczne na ulicach naszego miasta. Nie ma się zresztą czemu dziwić – w końcu sezon letni w pełni, pogoda dopisuje, a już niebawem zaczyna się Jarmark Św. Dominika. Pełna kontrola nad kilkudziesięcioma młodymi osobami potrafi jednak przerosnąć opiekunów przez co niekiedy w trakcie przyjemnej wycieczki dochodzi do potencjalnie niebezpiecznych sytuacji…
W dniu wczorajszym funkcjonariusze Referatu II patrolujący Śródmieście na wysokości ul. Długie Pobrzeże natknęli się na roztrzęsioną i zapłakaną dziewczynkę. Dziecko poinformowało strażników, że zgubiło swoją grupę kolonijną, z którą przyjechało na wakacje do Gdańska.
Mundurowi uspokoili dziewczynkę i zapewnili ją, że niedługo znowu dołączy do swojej grupy. Następnie funkcjonariusze ustalili numer do matki dziecka, która to po krótkiej rozmowie podała kontakt do opiekunki grupy kolonijnej.
Kilka minut później funkcjonariusze razem ze spokojną i uśmiechniętą już dziewczynką byli w drodze do Zielonej Bramy, pod którą czekała opiekunka. Kobieta przeprosiła za swoją nieuwagę i brak ostrożności oraz zapewniła mundurowych, że więcej nie dojdzie do takiej sytuacji.
Oczywiście o pomyślnym zakończeniu sprawy została poinformowana także zaniepokojona i zdenerwowana całym zajściem matka dziewczynki.