Czwartek, 30 sierpnia. Funkcjonariusze z Referatu V patrolowali ulicę Rakoczego. Kwadrans po godzinie 8.00 na wysokości skrzyżowania z ulicą Warneńską zauważyli dwa rozbite auta. Na miejscu nie było jeszcze żadnych służb ratowniczych.
Zatrzymaliśmy radiowóz w bezpiecznym miejscu i podeszliśmy do kierujących. Zapytaliśmy, czy nie potrzebują pomocy medycznej. Jeden z kierowców miał rozcięte czoło oraz ranę na nogach. Drugi skarżył się na ból szyi – mówi starszy strażnik Milian Kotlarek.
Mundurowi za pośrednictwem Stanowiska Kierowania wezwali pogotowie ratunkowe i straż pożarną. Z policją skontaktował się wcześniej jeden z uczestników kolizji. Strażnicy udzielili poszkodowanym pierwszej pomocy przedmedycznej, opatrzyli im rany. Niedługo potem na miejscu były już służby ratownicze.
Strażacy przestawili uszkodzone samochody, aby udrożnić ruch. Strażnicy pomogli tymczasem przy zabezpieczeniu miejsca kolizji. Informacje na temat okoliczności zdarzenia przekazali patrolowi policji.