Sobota, 5 sierpnia. Funkcjonariusze z Referatu IV patrolowali okolice portu lotniczego. W pewnym momencie zauważyli, że na ul. Słowackiego jedno z aut mija znak B-1 (zakaz ruchu w obu kierunkach). Samochód został natychmiast zatrzymany do kontroli.
41-latek, który siedział za kierownicą twierdził, że nie ma przy sobie prawa jazdy. Strażnicy wezwali więc na miejsce patrol policji. Jak się okazało, mężczyzna w ogóle nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Stracił je bowiem 6 lat temu.
Za prowadzenie auta bez uprawnień kierowca został ukarany mandatem. Za zignorowanie znaku zakazu - pouczony. Mężczyzna musiał też zadbać o to, by na miejsce przyjechał ktoś z prawem jazdy, kto mógł dalej poprowadzić jego auto.