Wtorek, 13 kwietnia. Zbliżała się godzina 19:00. Funkcjonariusze z Referatu V jechali ulicą Witosa. W pewnej chwili zobaczyli na wysokości ulicy Cieszyńskiego dwa rozbite auta stojące na jezdni. Strażnicy zatrzymali radiowóz w bezpiecznym miejscu i udali się w kierunku samochodów, żeby sprawdzić, czy uczestnicy zdarzenia nie potrzebują pomocy. Okazało się, że w wyniku zderzenia ucierpiały tylko ich pojazdy. Z uszkodzonych instalacji wyciekały płyny eksploatacyjne, a naokoło leżały połamane części karoserii. Na miejscu nie było jeszcze służb ratowniczych.
Kierujący nie mieli żadnych widocznych obrażeń zewnętrznych, ale od jednego z nich wyczułem wyraźną woń alkoholu. Gdy zapytałem mężczyznę, czy pił alkohol zanim wsiadł za kierownicę, kategorycznie zaprzeczył. Twierdził, że oślepiło go słońce i nie zauważył auta przed sobą. Nie dałem jednak wiary jego słowom i zabezpieczyłem kluczyki od auta oraz jego prawo jazdy do czasu przyjazdu policji. Zapytałem też, czy chcą żeby na miejsce wzywać pogotowie ratunkowe. Panowie jednak odmówili – mówi inspektor Leszek Golubski.
Strażnicy za pośrednictwem Stanowiska Kierowania wezwali Straż Pożarną i Policję oraz zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Strażacy zneutralizowali płyny eksploatacyjne, które wyciekały z rozbitych samochodów i uprzątnęli jezdnię. Dalsze czynności w sprawie przejęli funkcjonariusze Policji.
Jak informuje nadkom. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, uczestnicy kolizji zostali przebadani alkomatem na zawartość alkoholu w organizmie. U jednego z mężczyzn, którzy brali udział w zdarzeniu, badanie wykazało 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 40-latek został zatrzymany i teraz za swoje zachowanie, gdy usłyszy zarzuty, odpowie przed sądem.
Prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) jest przestępstwem. Zgodnie z art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Za spowodowanie kolizji, będąc pod wpływem alkoholu, zgodnie z art. 86 §1 Kodeksu Wykroczeń grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.