Sobota, 29 września. Około godziny 14.00 funkcjonariusze z Referatu VI otrzymali zgłoszenie dotyczące bliżej nieznanego zwierzęcia. Według zgłaszającego, było ono uwięzione w Kanale Raduni na wysokości obwodnicy południowej. Mundurowi natychmiast udali się we wskazane miejsce.
Pod kładką w wodzie siedział wystraszony i zmęczony jenot. Nie mógł wspiąć się po wysokiej ścianie i samodzielnie wyjść z kanału – mówi starszy specjalista Andrzej Hinz.
Funkcjonariusze wezwali straż pożarną. Strażacy za pomocą odpowiedniego sprzętu wyciągnęli jenota z wody. W tym czasie zwierzakowi i jego wybawcom kibicował spory tłum, który zebrał się obok kładki.
Uwolniony jenot bardzo szybko ochłonął po ciężkich przeżyciach i nie potrzebował pomocy weterynarza. Nic więc nie stało na przeszkodzie, by mógł wrócić na wolność.