Gdy podjechaliśmy, poszkodowana leżała już w pozycji bocznej ustalonej. Kobieta, która była świadkiem zdarzenia, próbowała wezwać pomoc, ale z uwagi na zdenerwowanie nie potrafiła podać dokładnej lokalizacji dyspozytorowi. Poprosiła, abym wzięła jej telefon i przekazała niezbędne informacje operatorowi numeru 112 – mówi młodszy inspektor Magdalena Chojnacka. Podczas oczekiwania na zespół ratunkowy, opatrzyliśmy rany poszkodowanej i powiadomiliśmy rodziców dziewczyny o wypadku – dodaje.
Trzy dni wcześniej do podobnego zdarzenia doszło w centrum Gdańska. Mężczyzna w średnim wieku dostał ataku padaczki i upadł na chodnik. Mundurowych o zdarzeniu poinformował zaniepokojony przechodzień. Strażnicy z Referatu Profilaktyki udzielili poszkodowanemu pomocy przedmedycznej oraz monitorowali jego stan do przyjazdu ratownika medycznego.
Według świadków mężczyzna w momencie ataku upadł i uderzył głową o chodnik. Ustaliliśmy także, że dodatkowo choruje na cukrzycę, a chwilę wcześniej spożywał alkohol – mówi młodszy inspektor Szymon Majchrzak.
W tym przypadku hospitalizacja nie była konieczna. Poszkodowanego po wykonaniu badań przewieziono do Pogotowia Socjalnego.
Jak pomóc choremu podczas ataku padaczki?
• Aby pomóc epileptykowi podczas napadu, konieczne jest zachowanie spokoju.
• W przypadku drgawek najważniejsze jest zabezpieczenie głowy przed urazem oraz w miarę możliwości ułożenie chorego na boku, by nie doszło do zakrztuszenia lub zapadnięcia się języka.
• Niewskazane jest wkładanie jakichkolwiek przedmiotów do ust pacjenta. Wręcz przeciwnie, konieczne jest usunięcie z nich wszelkich ciał obcych np. pokarmu czy sztucznej szczęki.
• W celu ułatwienia oddychania należy rozpiąć ubranie, poluzować krawat lub pasek od spodni.
Pamiętajmy, aby nigdy nie pozostawiać poszkodowanego samego! Wskazane jest również wezwanie pogotowia.