W piątek, 29 stycznia, odbyło się pożegnanie Pana Czesława Dwojaka. Z powodu pandemii spotkanie miało kameralny charakter. Świeżo upieczonemu emerytowi podziękowania i życzenia złożył komendant Leszek Walczak.
Pan Czesław Dwojak swoją przygodę ze Strażą Miejską w Gdańsku rozpoczął w 2008 roku. Przez osiem lat pracował na stanowisku inspektora ds. kontroli. W 2016 roku został naczelnikiem Wydziału Logistyki. Po pracy w wojsku szukałem nowych wyzwań. Uznałem, że straż miejska może być ciekawym doświadczeniem – mówi Czesław Dwojak. I nie myliłem się. Dzięki wspaniałemu zespołowi udało nam się zrealizować wiele ciekawych projektów pożytecznych dla straży. Tego właśnie najbardziej będzie mi brakowało - tej strażowej społeczności. Ludzie tutaj są bardzo otwarci i serdeczni. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, może liczyć na każdego strażnika – dodaje.
Ze współpracy z Panem Czesławem zadowoleni byli również jego współpracownicy. Cieszę się, że miałam możliwość pracy z naczelnikiem. To człowiek z dystansem do siebie. Nie upierał się na siłę przy swoim. Zawsze przyjmował krytykę. Dzięki temu z powodzeniem wywiązywaliśmy się ze stojących przed nami zadań – mówi Bożena Wójcik.
A jakie plany na przyszłość? Realizacja tego o czym marzę od dłuższego czasu. Przede wszystkim zwiedzenie wschodniej części Polski. Chciałbym też wybrać się na Ukrainę. Mam nadzieję, że pandemia niedługo się zakończy i będę mógł wprowadzić swoje plany w życie. Poza tym poświęcę się swoim zainteresowaniom. Lubię prace stolarskie, wędkarstwo. Być może trochę czasu przeznaczę na ekologiczną uprawę warzyw na mojej działce – mówi Czesław Dwojak. Korzystając z okazji chciałbym podziękować współpracownikom za lata owocnej pracy i życzyć im samych sukcesów - dodaje.
Świeżo upieczony emeryt zastrzega, że nie da o sobie zapomnieć i postara się odwiedzać nas tak często, jak tylko będzie to możliwe. Liczymy, że Pan Czesław dotrzyma słowa. Życzymy mu spełnienia marzeń i realizacji wszystkich planów.