Sobota, 24 sierpnia. Około godziny 19.30 funkcjonariusze z Referatu V jechali ulicą Matemblewską. Ich uwagę zwróciło czworo rowerzystów stojących na poboczu.

Okazało się, że podczas rowerowej wycieczki jedna z kobiet przewróciła się. Upadając zraniła sobie dłoń i nogę, narzekała na silny ból. Nie była w stanie samodzielnie się poruszać – mówi młodszy inspektor Marek Gorzewski.

Mundurowi natychmiast opatrzyli rany poszkodowanej. Za zgodą Stanowiska Kierowania odwieźli ranną na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Rowerem zaopiekowali się krewni kobiety.

Kilka godzin wcześniej ten sam patrol udzielił pomocy innemu poszkodowanemu. Około godziny 12.30 na ulicy Myśliwskiej przy przystanku autobusowym mundurowi zauważyli leżącego mężczyznę.

Był przytomny, ale mówił bełkotliwie. Nie wiadomo dlaczego upadł. Przy mężczyźnie był przypadkowy przechodzień, który nie miał pewności, że ktoś już wezwał karetkę pogotowia. Dyżurny Stanowiska Kierowania potwierdził nam, że ambulans jest w drodze. Do czasu przyjazdu lekarza monitorowaliśmy stan mężczyzny – mówi Marek Gorzewski.

Przybyły na miejsce zespół medyczny zabrał poszkodowanego do szpitala.