Tragiczny finał kąpieli 28-latka
Piątek, 7 sierpnia. Około godziny 19:30 patrol straży miejskiej został poinformowany telefonicznie przez prezesa Ochotniczej Straży Pożarnej w Sobieszewie, że w wodach Martwej Wisły obok mostu pontonowego topi się mężczyzna. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce. Ustalili świadków zdarzenia, dowiedzieli się też gdzie po raz ostatni widziano kąpiącego się. W oczekiwaniu na przyjazd służb ratunkowych mundurowi zabezpieczali teren.
Gdy dotarli na miejsce ratownicy OSP Sobieszewo oraz MOSiR, rozpoczęły się poszukiwania topielca. W akcji uczestniczyli także płetwonurkowie Państwowej Straży Pożarnej (JRG 2) oraz Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR).
Mężczyznę znaleziono pół godziny później. Przez kolejnych 40 minut prowadzona była reanimacja. Potem lekarz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego stwierdził niestety zgon 28-letniego gdańszczanina. Dalsze czynności w tej sprawie przejęła prokuratura.
Zwłoki na plaży
Niedziela, 9 sierpnia. Około godziny 9:00 OSP Sobieszewo przekazała strażnikom miejskim zgłoszenie w sprawie topielca, wyłowionego z wód zatoki w rejonie wejścia na plażę nr 15 (ul. Falowa). Mundurowi niezwłocznie pojechali we wskazane miejsce. Zabezpieczyli je przed osobami postronnymi, tak by nie przeszkadzały one policji kryminalnej w pracy.
Jest bardzo prawdopodobne, że znalezione zwłoki to ciało żeglarza, który zaginął tydzień wcześniej (2 sierpnia) na Zatoce Gdańskiej.