W sobotę 12 sierpnia kilka minut po północy Stanowisko Kierowania zleciło patrolowi z Referatu Interwencyjnego sprawdzenie zgłoszenia, które dotyczyło powalonego drzewa na Trakcie Konnym przy skrzyżowaniu z ulicą 3 Maja. Przejazd w tym miejscu był faktycznie niemożliwy. Nieopodal na prowadzącej w kierunku Wrzeszcza jezdni alei Zwycięstwa leżało inne drzewo, które zablokowało lewy i środkowy pas - miejsce to zabezpieczyła policja.
Upewniłem się, czy w wyniku upadku drzewa na Trakt Konny nikt nie ucierpiał. Potem przekazałem Stanowisku Kierowania, że w obu miejscach konieczna jest interwencja straży pożarnej - mówi młodszy strażnik Michał Tatarczuk. Oczekując na przyjazd ratowników zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia radiowozem, tak aby w przeszkodę nie wjechał żaden pojazd - dodaje.
Strażacy najpierw zajęli się usuwaniem drzewa, które zatarasowało Trakt Konny, a potem tym z alei Zwycięstwa. Miejsca te nasi funkcjonariusze kolejno zabezpieczali, przejmując w pewnym momencie zadanie od policjantów. Strażnicy ostrzegali jadących w stronę Wrzeszcza kierowców przed zagrożeniem i kierowali ich na drożny pas ruchu.
Około godziny 0:45 za zgodą dowódcy jednostki ratowniczo-gaśniczej funkcjonariusze opuścili aleję Zwycięstwa. Mieli wrócić do siedziby straży przy ulicy Elbląskiej. Po drodze jednak na ulicy Zawodników dostrzegli kolejne powalone drzewo, które całkowicie zablokowało przejazd oraz część chodnika. O sytuacji powiadomili straż pożarną i natychmiast zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Mundurowi ostrzegali kierowców, wskazując im najdogodniejszy objazd. Działania zakończyli około godziny 1:30, w porozumieniu z dowódcą akcji ratowniczej.