
Niedziela, 8 września. O godzinie 16:40 funkcjonariusze z Referatu VI otrzymali zgłoszenie dotyczące osoby bezdomnej, koczującej we wiacie śmietnikowej przy ulicy Lendziona.
Po przybyciu na miejsce zobaczyliśmy mężczyznę siedzącego między pojemnikami na śmieci. Był trzeźwy. Poprosił nas o pomoc w dostaniu się do ośrodka dla osób bezdomnych – mówi inspektor Sławomir Jendrzejewski.
Podczas rozmowy mężczyzna powiedział strażnikom, że nie ma już sił na życie w takich warunkach i marzy o ciepłym pokoju. Z pomocą koordynatora dla osób bezdomnych udało się znaleźć dla niego miejsce w Schronisku św. Brata Alberta. Mundurowi przewieźli go pod wskazany adres, a następnie przekazali pod opiekę personelowi ośrodka.
Wdzięczność bezdomnego za okazaną pomoc była naprawdę wielka - dodaje Sławomir Jendrzejewski.