Zgodnie z art. 96 ustawy Prawo ochrony środowiska sejmik województwa może za pomocą uchwały ograniczyć lub zakazać korzystania z instalacji i urządzeń, w których następuje spalanie paliw. Tak też się stało w naszym województwie. 28 września 2020 roku Sejmik Województwa Pomorskiego przyjął uchwały antysmogowe dla województwa pomorskiego, w tym także dla Gdańska (Uchwała nr 309/XXIV/20 Sejmiku Województwa Pomorskiego z dnia 28 września 2020 roku w sprawie wprowadzenia na obszarze miast województwa pomorskiego, z wyłączeniem Gminy Miasta Sopotu, ograniczeń i zakazów w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw).
Dotyczą one między innymi zmiany sposobu ogrzewania w domach. Na mocy uchwały mieszkańcy nieruchomości, którzy palą w starych piecach, będą musieli podłączyć się do sieci ciepłowniczej lub gazowej. Oczywiście jeżeli istnieje taka możliwość. Jeśli jej nie ma, uchwała zezwala na stosowanie gazu lub lekkiego oleju opałowego. Piece węglowe klasy 1 i 2 muszą zniknąć najpóźniej do września 2024 roku. Do września 2026 roku trzeba się będzie pożegnać z piecami klasy 3 i 4, a do końca 2035 roku z piecami najwyższej 5 klasy.
Warto także zwrócić uwagę, że już od 1 stycznia 2021 r. uchwała zabrania spalania:
- Mułów i flotokoncentratów węglowych
- Węgla brunatnego
- Mieszanek z wysokim udziałem węgla kamiennego o uziarnieniu 0-3 mm
- Biomasy stałej (np. drewna) o wilgotności powyżej 20%
Kontrole w zakresie przestrzegania przepisów uchwały mają prowadzić między innymi strażnicy miejscy. Tym też w pierwszej kolejności zajmują się funkcjonariusze z Referatu Ekologicznego gdańskiej straży miejskiej. Do tej pory mundurowi pouczyli osiem osób i nałożyli trzy mandaty karne. Na razie jednak funkcjonariusze starają się przede wszystkim informować o konieczności przestrzegania przepisów nałożonych przez uchwałę. Zgodnie z art. 334 ustawy Prawo ochrony środowiska Kto nie przestrzega ograniczeń, nakazów lub zakazów, określonych w uchwale sejmiku województwa przyjętej na podstawie art. 96, podlega karze grzywny. Strażnik może w takiej sytuacji wystawić mandat w wysokości do 500 zł.
Niestety nadal nie brakuje też osób, które jako materiał opałowy wykorzystują odpady. Tylko w styczniu do gdańskiej straży miejskiej wpłynęły 144 zgłoszenia od osób, które podejrzewały, że ktoś spala odpady. Funkcjonariusze z Referatu Ekologicznego przeprowadzili 147 kontroli. W ich wyniku pouczyli 17 osób i nałożyli 25 mandatów na łączną kwotę 1690 zł. Pobrali też 12 próbek popiołu.