Sobota, 13 października. Zbliżała się godzina 12.30. Funkcjonariusze z Referatu IV patrolowali ulicę Osiedlową. W pewnej chwili ich uwagę zwrócił biegający po jezdni pies.
Zwierzę nie miało obroży, a w pobliżu nie było jego właściciela. Zatrzymaliśmy więc radiowóz i złapaliśmy czworonoga. Daliśmy mu wodę do picia – mówi młodszy strażnik Michał Ćwikliński.
Mundurowi postanowili rozejrzeć się po okolicy i porozmawiać z mieszkańcami. Liczyli, że ktoś będzie wiedział, do kogo należy znaleziony przez nich pies.
Po jakimś czasie do radiowozu podszedł mężczyzna, który zauważył w nim swojego pupila. Właściciel nie krył radości, że jego psiak się odnalazł. Okazało się, że młodziutkiemu owczarkowi berneńskiemu, z racji niewielkich jeszcze rozmiarów, udało się uciec z przydomowego ogródka.