
Piotr Domjan zatrudnił się w Straży Miejskiej w Gdańsku w 1996 roku. Jego uroczyste pożegnanie odbyło się 26 marca. Komendant Leszek Walczak złożył świeżo upieczonemu emerytowi serdeczne życzenia. Dołączyli do nich także współpracownicy.
Pan Piotr zaczął pracę w styczniu 23 lata temu. Na początku patrolował ulice Gdańska, potem ochraniał obiekty użyteczności publicznej. Większość pracowników będzie go jednak pamiętać z dyżurki w siedzibie Straży Miejskiej przy ulicy Elbląskiej.
Piotr był zawsze rzetelny i uczynny. Bardzo dobrze się nam współpracowało, bo można było na nim polegać. Myślę, że wszyscy będziemy go miło wspominać – mówi Paweł Jankowski, kierownik Referatu Organizacji.
Z sentymentem o swojej pracy opowiada także sam emeryt. Wspomnieniami lubi wracać do koleżeńskich spotkań, ważnych uroczystości oraz wydarzeń w mieście, w których jako strażnik uczestniczył. Swoje obowiązki zawsze starał się wykonywać najlepiej jak potrafił.
Czas spędzony w straży miejskiej będę zawsze miło wspominał. Spotkałem tu naprawdę wyjątkowych ludzi. Zawsze wierzyłem, że dobro wraca. Dlatego w pracy starałem się przede wszystkim pomagać innym – mówi pan Piotr.
Najbliższe dni i miesiące pan Piotr zarezerwował dla siebie i rodziny. Nadal oswaja się też z faktem zakończenia pracy.
Po pierwsze muszę przyzwyczaić się do bycia emerytem. Na razie nie mam szczególnych planów. Najbliższy czas przeznaczę na pomoc rodzinie i sprawy domowe – zapowiada.