O dużym szczęściu może mówić 14 letni mieszkaniec Gdańska, gdy eksplodująca w dłoni petarda „tylko” poparzyła mu dłoń. W podobnych okolicznościach wiele dzieci doznało oderwania kończyny.
22 października pełniący służę w rejonie Głównego Miasta strażnicy miejscy zauważyli leżącego na brzegu Motławy młodego człowieka który trzymał dłoń zanurzoną w wodzie. Zapytany przez strażników co mu się stało, odpowiedział że chwilę wcześniej bawił się petardą, która wybuchła mu w ręce. Municypalni natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że dziecko ma poparzoną dłoń. Po opatrzeniu chłopiec został zawieziony do rodziców.