Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Bez wizy i środków do życia

Autor: Marta Drzewiecka
Nietrzeźwy 35-latek spał w tunelu, gdy zauważyli go strażnicy. Do Gdańska przyjechał w poszukiwaniu pracy. Splot nieszczęśliwych zdarzeń sprawił, że nie miał za co żyć i zamieszkał na ulicy. Cudzoziemiec trafił do pogotowia socjalnego.
lampa sygnalizacyjno ostrzegawcza na dachu radiowozu straży budyynki lampy uliczne

Wtorek, 13 listopada. Zbliżała się godzina 13.00. Funkcjonariusze z Referatu Interwencyjnego patrolowali okolice dworca PKS. W pewnej chwili ich uwagę zwrócił mężczyzna śpiący w tunelu, tuż przy wejściu na przystanek tramwajowy. Mundurowi do niego podeszli. Od leżącego czuć było silną woń alkoholu.

Strażnicy obudzili 35-latka i poprosili o dokumenty. Okazało się, że mężczyzna przyjechał do Polski ze wschodu Europy. W jego paszporcie znajdowała się wiza, której ważność upłynęła dwa tygodnie temu. Za pośrednictwem Stanowiska Kierowania funkcjonariusze wezwali patrol straży granicznej.

Mężczyzna powiedział nam, że pracował w jednej ze spółek na terenie stoczni w Gdańsku. Został oszukany i nie dostał należnego wynagrodzenia. Ponieważ nie miał pieniędzy, musiał opuścić mieszkanie i zamieszkał na ulicy. Zapytaliśmy, dlaczego nie wraca do domu. Odpowiedział, że chciałby, ale nie ma pieniędzy na bilet – mówi starszy inspektor Tomasz Siekanowicz.

Ze względu na stan 35-latka pogranicznicy postanowili przewieźć go do pogotowia socjalnego. Poprosili strażników o pomoc w transporcie nietrzeźwego cudzoziemca. Okazało się, że mężczyzna miał we krwi 2,9 promila alkoholu. Dalsze czynności w jego sprawie prowadzi straż graniczna.