Czwartek, 18 października. Funkcjonariusze z Referatu Interwencyjnego szli ulicą Podwale Grodzkie. Około godziny 9.15 zauważyli kobietę, która paliła papierosa na jednym z przystanków autobusowych. Popełniła wykroczenie, więc mundurowi podjęli interwencję.
38-latka nie mówiła płynnie po polsku. Początkowo nie chciała nam okazać dokumentów. Przepraszała nas. Mówiła, żebyśmy nie robili sobie problemu. Obiecywała, że to już się więcej nie powtórzy – mówi strażnik Magdalena Rybicka.
W czasie rozmowy funkcjonariusze poinformowali kobietę, że jeżeli się nie wylegitymuje, to popełni kolejne wykroczenie. Dopiero wtedy cudzoziemka pokazała mundurowym swój paszport. Niestety, dokument nie był ważny już od dwóch lat. 38-latka przyjechała do Polski ze wschodu. Jej wiza na pobyt w naszym kraju wygasła w 2015 roku.
Kobieta tłumaczyła, że nie posiada innego dokumentu przy sobie, a wniosek o nowy paszport ma w domu. Zachowywała się nerwowo. Pospieszała nas. Twierdziła, że spóźni się do pracy. Kiedy usłyszała, że wzywamy Straż Graniczną, prosiła żebyśmy tego nie robili – dodaje Magdalena Rybicka.
Pogranicznicy sprawdzili dane kobiety, a następnie zatrzymali ją. Okazało się bowiem, że cudzoziemka od trzech lat przebywa na terenie Polski nielegalnie.