Prowadził samochód. Popełnił wykroczenie. Interweniowała straż miejska. Podczas kontroli okazało się, że w ogóle nie powinien siedzieć za kierownicą! Stracił bowiem prawo jazdy.
Czwartek, 14 stycznia. Około godziny 20:40 patrol z Wydziału Centrum dostrzegł na ulicy Pocztowej pojazd, którego kierowca zlekceważył znak zakazu ruchu w obu kierunkach. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję. 30-letni kierowca próbował się tłumaczyć, że nie ma przy sobie prawa jazdy, ponieważ je zgubił. Strażnicy woleli to sprawdzić. Wezwali na miejsce patrol policji.
Policjanci szybko ustalili, że 30-latek miał dawniej uprawnienia do kierowania pojazdami, ale mu je cofnięto. Nie powinien zatem wsiadać za kierownicę. Mężczyzna trafił na komisariat. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi policja.
Samochodem i kluczykami do niego zaopiekowała się konkubina mężczyzny.