Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Zaufał nawigacji, zignorował znaki

Autor: Andrzej Hinz
Jest bardzo pomocna podczas jazdy samochodem. Nie można jej jednak całkowicie ufać. Ważne jest też, aby zwracać uwagę na znaki. O tym, że nie należy polegać tylko na nawigacji, przekonał się kierowca autokaru wycieczkowego ze Szwecji. Zablokował autobusem jedną z ulic Głównego Miasta i nie mógł wyjechać. Z pomocą przyszli strażnicy miejscy.
strażnik

Był piątek, 22 listopada. Około godziny 11:00 funkcjonariusze z Referatu Interwencyjnego jechali ulicą Św. Ducha. W pewnym momencie zobaczyli na końcu ulicy zaparkowany autokar. Stał za zakazem zatrzymywania się. Po chwili do mundurowych podszedł jego kierowca. Podczas rozmowy okazało się, że przyjechał do Gdańska z turystami ze Szwecji. Tłumaczył strażnikom, że to jego pierwszy kurs i podczas jazdy zdał się wyłącznie na wskazania nawigacji GPS. Niestety nie był to dobry pomysł. Nie zwracając uwagi na znaki, wjechał w Strefę Ograniczonej Dostępności. Gdy się zorientował, chciał zawrócić. Niestety ulica, na której zaparkował, była jednokierunkowa. Nie mógł też skręcić, bo sąsiednie uliczki okazały się dla autokaru zbyt wąskie. Funkcjonariusze postanowili pomóc kierowcy.

Uzgodniliśmy z mężczyzną, że jedynym wyjściem będzie jazda na wstecznym biegu. Wykonywanie takiego manewru dużym pojazdem na wąskiej drodze jest trudne. Nasza pomoc była więc niezbędna. Musieliśmy też na całej ulicy chwilowo wstrzymać ruch – mówi strażnik Michał Pałka.

Pechowy kierowca wycofał autobus przez całą ulicę św. Ducha, aż do ulicy Węglarskiej. Na szczęście z pomocą mundurowych cała operacja zakończyła się sukcesem. Po wszystkim podziękował strażnikom za pomoc.