Od 1 października 2019 roku do 31 marca tego roku strażnicy przyjęli 822 zgłoszenia od mieszkańców, skarżących się na uporczywe zadymienie. 628 z nich wpłynęło na numer 986, a 194 przekazali mundurowym operatorzy Gdańskiego Centrum Kontaktu. Łącznie w związku z podejrzeniem spalania odpadów funkcjonariusze przeprowadzili 1005 kontroli. W ich efekcie nałożyli 225 mandatów (na łączną kwotę 26 540 złotych), pouczyli 23 osoby i skierowali 8 wniosków o ukaranie do sądu.
Dla porównania w sezonie grzewczym 2018/2019 strażnicy miejscy otrzymali 995 zgłoszeń dotyczących podejrzenia spalania odpadów. Funkcjonariusze nałożyli wówczas 113 mandatów (na kwotę 8 340 zł), w 60 przypadkach zastosowali pouczenia i skierowali 10 wniosków o ukaranie do sądu.
Wysoka wykrywalność procederu spalania odpadów to między innymi efekt powołania zespołu ds. kontroli nieruchomości pod tym właśnie kątem. Od listopada zeszłego roku pięciu funkcjonariuszy wchodzących w jego skład skupiło swoje działania na sprawdzaniu urządzeń grzewczych i wykrywaniu trucicieli powietrza. Jednym z narzędzi, których używali, było pobieranie do badań próbek popiołu. Był to pierwszy sezon, w którym strażnicy robili to samodzielnie (w ubiegłych latach było to zadanie rzeczoznawcy powołanego przez Wydział Środowiska). Pobrany materiał strażnicy przekazywali do analizy laboratoryjnej. Do badania trafiły 22 próbki popiołu. W 17 wykryto substancje, których obecność świadczyła o spalaniu odpadów. Na 7 osób funkcjonariusze nałożyli mandaty, każdy w wysokości 500 zł. W pozostałych przypadkach mundurowi skierowali wnioski o ukaranie do sądu.