„Będziesz płakał ze śmiechu robiąc kawały telefoniczne rodzinie i znajomym” – w ten sposób reklamuje się mobilna aplikacja, po którą sięgają kolejni młodzi ludzie. W ofercie „kawałów” do kupienia za kilka złotych jest powiadomienie ofiary żartu, jakoby została ukarana mandatem. Czy to aż tak zabawne, by „płakać ze śmiechu”? To już kwestia mniej lub bardziej wykwintnego... Czytaj całość